wejścia

środa, 19 października 2011

Gołąbki z szybkowaru lub piekarnika

Dziś zapraszam na gołąbki :-) w "rosole"

Składniki :

1 główka dużej białej kapusty
1  paczka ryżu
1/2 kg mięsa mielonego - wołowo-wieprzowego
2 spore cebule
opcjonalnie grzyby leśne w sosie własnym - 1/2 - 1 szklanki,
lub  pieczarki - 1 szkl.
sól, pieprz

Strategia:
Ryż podgotować w osolonej wodzie około 8 minut, osączyć, ostudzić.
Celbule pokroić, zeszklić na łyżce oleju, dodać grzybki , opieprzyć (grzyby w sosie własnym są już solone, pieczarki trzeba posolić) , ostudzić
Wyciąć głąb z kapusty i parzyć ją w dużej ilości wrzącej, osolonej wody sukcesywnie ściągając mięknące liście. Ostudzić

Wymieszać cebulę i grzyby z ryżem i mielonym mięsem , dosolić, dopieprzyć, ewentualnie dosmaczyć vegetą.
Z liści kapuścianych ściąć gruby nerw, ewentualnie zbić go tłuczkiem.
Zawijać mieso w liście i układać ciasno w garnku na dnie którego kładziemy najpierw kilka zbędnych i nieładnych liści. Po ułożeniu wszystkich gołąbków przykrywamy je pozostałymi liśćmi, wlewamy 3- 4 szklanek wody z parzenia kapusty (tyle, żeby sięgała równo z górą najwyższej warstwy gołąbków - liście nie muszą być w wodzie), dodajemy  łyżkę masła , ewentualnie dosalamy. Jeśli woda od obgotowywania kapusty była mocno słona - dolewamy wodę z czajnika.
Zamykamy szybkowar. Dusimy kwadrans na najwyższym ciśnieniu i pozostawiamy do samoistnego spadku ciśnienia(następne 15 minut).

Zanim kupiłam szybkowar robiłam tak gołąbki w naczyniu żaroodpornym w piekarniku, z tym, że czas pieczenia wynosił 45 minut a temperatura 180 st. Naczynie powinno być zakryte.

smacznego!

poniedziałek, 3 października 2011

Ryby w zalewie octowej

Nałowili chłopcy sporo rybek i po skonsumowaniu części sporo nam zostało. Postanowiłam więc zrobić je na sposób kaszubski - czyli zalać w słoikach zalewą octową.

Świeżo złowione rybki  należy wypatroszyć, oskrobać i umyć, solidnie nasolić w misce i odstawić na noc do lodówki. Przed smażeniem ponownie umyć , lekko osuszyć na durszlaku i obtaczać w mące przed smażeniem.

Składniki zalewy :
1/2 litra octu 10 %
1 i 1/2 litra wody

pół szklanki cukru
2 łyżki soli
5 ziaren angielskiego ziela
5 liści laurowych pokruszonych na mniejsze kawałki
łyżka czarnego pieprzu

4 duże cebule pokrojone w piórka
2 łyżeczki vegety lub soli

Strategia :
Pokrojoną cebulę przesypać vegetą lub 2 łyzeczkami soli i pozostawić do zmięknięcia na jakieś 30 minut.Po tym czasie poddusić na patelni na oleju z masłem - aż będzie szklista lub do lekkiego zezłocenia.

W garnku zagotować wszystkie składniki zalewy, dodać podsmażoną cebulkę, trzymać na malutkim ogniu.

Na patelni po usmażeniu cebuli smażyć partiami rybę w takiej ilości i takiej wielkości, żeby wszystkie rybki z jednego rzutu zmieściły się do słoika.  Rybę smażymy na ostrym ogniu, w małej ilości tłuszczu  - krótko - około 1,5  minuty z każdej strony - nie trzeba ich dosmażać jak do konsumpcji, bo dojdą we wrzącej zalewie . Usmażone przekładamy do słoika i natychmiast zalewamy zalewą z garnka. Zakręcamy słoik , odwracamy do góry dnem i zabieramy się za smażenie kolejnej partii ryb. Postępujemy tak do wyczerpania zapasów. :-)


Rybki są gotowe do konsumpcji po jakimś tygodniu, chociaż zdarzało mi się je otwierać już wcześniej :P

smacznego

sobota, 1 października 2011

Zdrowotna nalewka kurkumowa

Od jakiś 25 lat wspomagałam własne zdrowie kurkumą - ot - wsypywałam do szklanki 3 łyżeczki , zalewałam zimną wodą i wypijałam w chwilach jakiś ostrzejszych zapaleń - najczęściej kiedy dokuczało mi kolano. Kilka dni takiej kuracji i ból znikał na minimum pół roku. Sprawdziła się też przy zapaleniu ucha środkowego mojej pasierbicy , przy stanach przedgrypowych lub przeziębieniowych. Kurkuma ma wiele cudownych właściwości i jak ostatnio zauważyłam jest składnikiem coraz większej ilości leków.
Niedawno wyczytałam w necie, że surowa kurkuma ma mniejszą przyswajalność, że kurkumina uwalnia się w alkoholu, a jej przyswajalność zwiększa piperyna - zawarta w czarnym pieprzu.

Magiczne właściwości lecznicze ma również grapefruit - udało mi się namówić zeszłej zimy małżonka do zjadania co najmniej jednego grapefruita dziennie i po trzymiesięcznej kuracji minął mu katar chroniczny, który dręczył go 3 bite lata. Już nie pomagały wszelkiej maści krople do nosa. Wybudował mu się przez te 3 lata pokaźny polip, który zniknął po kuracji grapefruitowej.

Sporządziłam więc magiczną nalewkę zdrowotną, którą polecam zamiast środków przeciwbólowych oraz przeciwzapalnych, a także w przeziębieniach .

Składniki :
2/3szklanki kurkumy
1 szklanka spirytusu
1 szklanka soku z grapefriutów - najlepiej czerwonych
wyszorowane i wyparzone skóry z grejpfrutów  - razem z białą skórą - pokrojone na mniejsze kawałki
czubata łyżka świeżo zmielonego pieprzu czarnego
pół szklanki miodu - później możemy ewentualnie dosłodzić również miodem. Najlepszy miód lipowy - ma właściwości przeciwgorączkowe.

Wszystkie składniki mieszamy w słoju litrowym - z uwagi na skórki. Odstawiamy w ciemne miejsce na minimum tydzień. Po tygodniu zlewamy do butelki starając się pozostawić w słoiku osad, który zalewamy wytrawnym lub półsłodkim winem białym - 1 szklanka - na 3 dni. Po tym czasie przelewamy kurkumowe wino do butelki z pierwszym wyciągiem, słoik myjemy i nastawiamy nową nalewkę :-)

Na tym etapie możemy sprawdzić słodkość i ewentualnie dosłodzić.
Nalewka nabiera smaku -  w miarę upływu czasu jest coraz smaczniejsza.

Pijemy 2 lub 3x dziennie po 20 - 30 ml

Uwaga ! Nalewka jest silnie barwiąca, więc staramy się nie rozlewać jej , bo wgryzie się nawet w blat stołu, nie mówiąc o tkaninach ...