wejścia

niedziela, 24 lipca 2011

Ogórki kiszone - pachnące koprem i czosnkiem

Z pozostałych od wczoraj, większych ogóreczków zrobiłam kiszonkę :-)
Czekały na swoją kolej umyte i zalane czystą, zimną wodą z kranu- ponad dobę.

Do ogórków kiszonych nie daję liści laurowych, ani gorczycy, ani angielskiego ziela - te są zarezerwowane do korniszonów.

Zalewa w proporcjach - 1 czubata łyżka soli- niejodowanej / litr gorącej , przegotowanej wody

Przyprawy - na słoik 1 litr :

- 4 dorodne kwiatostany kopru (z nasionkami)
- 4 spore ząbki czosnku (przekrojone na pół)
- laseczka chrzanu - 0,5 x 0,5 x 6 cm
- 3 liście wiśni
- 3 liście czarnej porzeczki

Ogórki "odcedzić", na dno słoika wsadzić 2 kwiatostany kopru, liście wiśni i porzeczki, czosnek, ułożyć pionowo ogórki pierwszej warstwy,wcisnąć pomiędzy nie słupek chrzanu, drugą warstwę dopełnić "na leżąco", jeśli za wysokie, przykryć pozostałym koprem, zalać ciepłą, ale nie wrzącą zalewą- równo z rantem słoików i odstawić bez zamykania na jakiś kwadrans.

Po kwadransie część wody opadnie (ubytek około 0,5 cm) , jeśli opadnie bardziej - dopełnić, żeby zakrywała ogórki, zakręcić . Odstawić na tacy na kilka dni, bo w pierwszej fazie fermentacji lubią "kipieć", ale później zasysają zakrętkę i można je przenieść w ciemne i chłodne, stałe miejsce.

Smacznego :)

2 komentarze: