Przepis na ten barszcz wyżebrałam od kucharek z bieszczadzkiej knajpy - jadłam go niemal codziennie i niemal zawsze z ichnimi ruskimi pierogami.
Składniki :
Pęczek włoszczyzny bez kapusty
trzy duże cebule
pół główki czosnku
kilogram albo więcej buraków
sól do smaku
cukier - czubata łyżka do dwóch - w zależności od mocy octu.
5 kulek angielskiego ziela
50 ml octu winnego albo jabłkowego
pieprz ziarnisty - garść
liść laurowy - sztuk 3
majeranek - łyżka
Strategia:
Nastawiamy "barszcz" poprzedniego dnia po południu : warzywa myjemy, skrobiemy, kroimy w plastry na dno garnka, na to w krążki cebulę i posiekany czosnek, na to plastry buraków . Zalewamy zimną wodą na centymetr nad buraki, dodajemy sól, cukier, angielskie ziele i ocet, zakrywamy pokrywkę i odstawiamy na całą noc.
Następnego dnia rano gotujemy zawartość garnka na małym ogniu - do miękkości buraków. Na dziesięć minut przed końcem dodajemy przyprawy - pieprz i liście laurowe oraz majeranek. Wyłączamy ogień i pozwalamy zupie wystygnąć i się "przegryźć"
Przed ponownym podgrzaniem przecedzamy wszystko do mniejszego garnka - wyciskając warzywa i dokładnie osączając na sicie.
Ewentualnie dosmaczamy tuż przed podaniem .
Smacznego!
Witam
OdpowiedzUsuńGotuję właśnie ten barszcz na Wigilię, już od czterech lat i muszę powiedzieć, że jest bardzo smaczny i rodzinka bardzo go chwali ;) Przy okazji wielkie dzięki za ten super przepis - mam go na stałe w zakładkach! Pozdrawiam i wspaniałych świąt życzę! Marzena :)
Cieszę się, że smakuje :) Również dobrych Świąt !
Usuń