W zasadzie skład mięsny może byc dowolny - można ograniczyć się wyłącznie do świńskich rapetek, albo dodać inne mięsa - kurę, indyka, wołowinę ...
Moja dzisiejsza ma następujące
Składniki :
pół kilograma kurzych łapek
pęczek włoszczyzny
pięć kulek angielskiego ziela
2 rapetki świńskie
4 przednie golonki
do kilograma pręgi wołowej z kością
sól, vegeta,
3 ząbki czosnku
dwa liście laurowe
pęczek zielonej pietruszki
pieprz mielony
5 łyzek maggi
Strategia:
W szybkowarze zalewamy kurze łapki i pęczek włoszczyzny (bez zielonej pietruszki i czosnku) zimną wodą - około 2 litry.
Włoszczyzna ma być tylko oskrobana - w całości. Solimy na oko - 1 łyżka soli lub vegety, dajemy angielskie ziele. Zamykamy szybkowar i gotujemy na najwyzszym ciśnieniu kwadrans. Garnek chłodzimy pod zimną wodą i otywieramy. Wyjmujemy łapki i włoszczynę. Marchew odkładamy na bok,i przykrywamy talerzem lub pokrywką - coby nie obeschła, resztę możemy zjeść
Do gorącego wywaru, wkładamy pozostałe mięso, uzupełniamy wodę, smakujemy i ponownie dosalamy - vegetą lub solą. Zamykamy i gotujemy na najwyższym ciśnieniu 45 minut.
Wyłączamy ogień i pozostawiamy do samoistnego spadku ciśnienia. Ja pozostawiam do całkowitego wystudzenia - czyli na noc.
Moja babcia zazwyczaj odcedzała takie gorące nogi i obierała je z mięsa parząc sobie palce. Mi się aż tak nie spieszy - studzę mięso w wywarze, bo wyjęte zbyt obsycha. Następnego dnia podgrzewam zawartość garnka bez pokrywki - tak, żeby tłuszcz i galaretka się rozpuściły, ale mięsko nie było gorące.
Wyciągamy je z wywaru , obieramy dokładnie kości , kroimy na drobne kawałki i ponownie wrzucamy do garnka. Sprawdzamy słoność, ewentualnie dosalamy, sprawdzamy gęstość - jeśli jest za mało wody uzupełniamy wodą z czajnika,dodajemy liście laurowe zamykamy garnek i gotujemy na najwyższym . ciśnieniu 10 miut.
W tym czasie siekamy drobno czosnek i natkę pietruszki, szykujemy miseczki i słoiki na galaretę, kroimy do nich marchew w plasterki.
Po 10 minutach gotowania garnek otwieramy schładzając pokrywę zimną wodą. Pamiętamy, że zawartość ma około 110 st... Dodajemy pietruszkę, czosnek, mielony pieprz i maggi. mieszamy i rozlewamy do miseczek i słoików. Słoiki powinny być wyparzone. Natychmiast zakręcamy pokrywki. Odwracamy na 5 minut do góry dnem - żeby pokrywki się zamknęły.
I tyle
Chłodzimy na blacie, poźniej możemy przenieść wszystko do lodówki.
Czosnek, pietruszkę i mielony pieprz dodajemy na samym końcu, żeby nie straciły zapachu i mocy :-)
Smacznego!
kurze łapki to raczej powinno się gotować przynajmniej 1,5 h. w przepisie wszystko pomylone - przede wszystkim kolejność w jakiej gotujemy składniki.
OdpowiedzUsuńGotuję je nie rok i nie dwa a co najmniej 25 lat z czego 15 w szybkowarze i zapewniam, że po 5 minutach rozpadają się i oddają cały klej do wywaru :)
Usuń